Archiwum luty 2010


Bartek i jego złote rady
Autor: radzio139
10 lutego 2010, 23:27

Witam wszystkich dzisiaj opowiem o moim koledze Bartku.

 

Z Bartkiem znam się od pierwszej klasy gimnazjum czyli już leci nam 5 rok znajomości. Często radzę się Bartosza w niektórych sprawach jako jednego z mich najlepszych kolegów, a jego złote rady doprowadzają mnie najczęściej do wybuchu śmiechu. Ale wiem że mogę mu zaufać i nie powiedział bym wielu osobą tego co jemu. W ogóle nie wiem co bym zrobił gdybyśmy nie trafili do jednej klasy w gimnazjum. Jak dobrze pójdzie to zrobimy razem 18 ale Bartoszu pamiętaj o naszej umowie bo inaczej wiesz co będzie :D:D:D.

 

Najczęściej radzę się Bartka w jednej sprawie ale nie chcę wyjawiać jej na forum publicznym bo się nie spełni. Te rady są zajebiste, w ogóle jakoś dobrze mi się dogaduje z Bartkiem (Jak jest ciepło to nawet na tenisa jeździmy :D). Cieszę się że mam takiego kolegę.

 

Vivat Bartek!!!!

Idę do Kościoła - NA POKAZ czy dla BOGA...
Autor: radzio139
02 lutego 2010, 20:25

Wieli ludzi chodzi do kościoła na pokaz lub z przymusu, nie zdają sobie sprawy z tego co się tam odbywa i po co oni tam idą. Przykładowo jak ktoś stoi z tyłu i chowa się za filarem, do tego jeszcze rozmawia z kolegą to po co on przychodzi do kościoła? Taki człowiek jest tam najczęściej tylko dlatego, że rodzice mu kazali przyjść. Taki człowiek i tak nie wyniesie nic z tej mszy. Jest jeszcze drugi typ ludzi najczęściej są to ludzie bogaci, którzy idą tylko po to aby pokazać że kupili sobie nowy kożuszek czy nowy samochód. Nie rozumiem takich ludzi.

 

Chciałem tu również powiedzieć o tych starszych polskich Paniach które to potocznie nazywamy moherami. Nie rozumiem czemu te Panie jak idą do spowiedzi to nie spowiadają się ze swoich grzechów tylko z grzechów połowy wsi czy też całej kamienicy. Panie typu moher wiedzą wszystko najlepiej. Vivat mohery!!!!

 

P.s

Pozdrowienia dla Ewy :)

Ludzie- żądza pieniądza
Autor: radzio139
01 lutego 2010, 20:42

Zastanawia mnie dlaczego wielu ludzi odwraca się od innych jeśli już Ci drudzy nie przynoszą im żadnej korzyści? Przecież życie ludzkie nie polega na wiecznym wyścigu szczurów. Dlaczego ludzie dają się wciągać w ten wielki i niepotrzebny wir. Pieniądze szczęścia nie dają. "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość, te trzy: z nich zaś największa jest miłość." To co najważniejsze nie da się kupić za pieniądze. Oczywiście są fałszywe miłości które opierają się głównie na potrzebach materialnych, ale taka miłość to nie jest prawdziwa miłość. To samo jest z przyjaźnią dobry przyjaciel to taki który nie zagląda w twój portfel.

 

Ludzie nie dajcie się wciągnąć w ten wir. Pamiętajcie o najważniejszych wartościach w życiu. Wiara, Nadzieja i Miłość...