10 lutego 2010, 23:27
Witam wszystkich dzisiaj opowiem o moim koledze Bartku.
Z Bartkiem znam się od pierwszej klasy gimnazjum czyli już leci nam 5 rok znajomości. Często radzę się Bartosza w niektórych sprawach jako jednego z mich najlepszych kolegów, a jego złote rady doprowadzają mnie najczęściej do wybuchu śmiechu. Ale wiem że mogę mu zaufać i nie powiedział bym wielu osobą tego co jemu. W ogóle nie wiem co bym zrobił gdybyśmy nie trafili do jednej klasy w gimnazjum. Jak dobrze pójdzie to zrobimy razem 18 ale Bartoszu pamiętaj o naszej umowie bo inaczej wiesz co będzie :D:D:D.
Najczęściej radzę się Bartka w jednej sprawie ale nie chcę wyjawiać jej na forum publicznym bo się nie spełni. Te rady są zajebiste, w ogóle jakoś dobrze mi się dogaduje z Bartkiem (Jak jest ciepło to nawet na tenisa jeździmy :D). Cieszę się że mam takiego kolegę.
Vivat Bartek!!!!